Dostał pismo z danymi osobowymi sąsiadów. Myślał, że wojewoda złamał prawo. Okazuje się jednak, że taka jest procedura

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz / archiwum
Tomasz Mikulicz

Dostał pismo z danymi osobowymi sąsiadów. Myślał, że wojewoda złamał prawo. Okazuje się jednak, że taka jest procedura

Tomasz Mikulicz

Imiona, nazwiska, numery ksiąg wieczystych, udziały w bloku, kwoty odszkodowań. Pismo z takimi danymi mieszkańców swojego i okolicznych bloków dostał nasz Czytelnik. Okazuje się jednak, że wszystko jest zgodne z prawem.

Urząd wojewódzki przesłał do setek mieszkańców jednolite pismo związane z wypłata odszkodowań w związku z przebudową al. 1000-lecia. Są dane osobowe imiona, nazwiska, numery ksiąg wieczystych, udziały w bloku, kwoty odszkodowań - mówi Adam Czarkowski, zarządcy bloku przy al. 1000-lecia 54a.

Dowiedział się więc jak nazywają się i gdzie konkretnie mieszkają sąsiedzi. Nie tylko ze swojego bloku, ale też z innych na osiedlu. Oni też dowiedzieli się to samo o nim. Czarkowski nazywa to ogromnym wyciekiem danych. - Jak się to ma do RODO? - pyta.

Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Mikulicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.