Drogowcy nie zdążą?

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Kozakiewicz
Grzegorz Kozakiewicz

Drogowcy nie zdążą?

Grzegorz Kozakiewicz

Termin zakończenia remontu ul. Zgorzeleckiej w Żarach został przesunięty. Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość.

Do 15 listopada potrwają utrudnienia na trasie wylotowej do Przewozu. Pierwotny termin zakończenia prac, wyznaczony na 30 września, okazał się nierealny.

- Od lipca, kiedy to odwiedziłem budowę po raz pierwszy, wydarzyło się tam niewiele. Rośnie tylko oburzenie okolicznych mieszkańców - mówi radny, Leszek Wroczyński, który na ostatniej sesji rady miasta złożył interpelację w związku z opieszałością drogowców. Magistrat przyznaje, że doszło do pewnych błędów projektowych. W planach przebudowy nie uwzględniono wszystkich istniejących tam instalacji. Poprawki wydłużą remont. Jak deklaruje wiceburmistrz, Patryk Faliński, wykonawca nie zostanie z tego powodu ukarany.

Modernizacja ul. Zgorzeleckiej to, obok ukończonego kąpieliska przy ul. Źródlanej, największa inwestycja miejska realizowana w tym roku. Jej koszt wynosi blisko cztery miliony złotych. Kwota ta pozwoli na wymianę całej nawierzchni, budowę oświetlenia, nowych chodników i ścieżki rowerowej. Pojawi się też nowe odwodnienie ulicy.

Póki co, na placu budowy pojawiły się palety z polbrukiem i krawężnikami. Lada dzień zacznie się układanie ciągów dla pieszych. To dobra wiadomość, bo o ile kierowcy radzą sobie dzięki objazdom przez Fabryczną, niezmotoryzowani przechodnie zdani są na swoje umiejętności brodzenia w piachu i tłuczniu. Wielu narzeka na brak oświetlenia, studzienki, które wystają z nieukończonej jezdni. Przeszkadza też brak komunikacji miejskiej. Na czas remontu biegnącą tędy linię skrócono do ul. Okrzei.

Robotnicy nie są zbyt pomocni. Mnie kazali chodzić polną drogą pod lasem

- Robotnicy nie są zbyt pomocni. Mnie kazali chodzić polną drogą pod lasem - wspomina pani Jadwiga, mieszkanka ul. Komuny Paryskiej. - Pełno tam chaszczy, błota. Odludzie. Strach się zapuszczać samej. A do autobusu dotrzeć jakoś trzeba. Przystanek jest dopiero przy „Żabce”. Jak starsi mają tam dotrzeć? Mnie przez ten remont już kilka wizyt u lekarza przepadło.

Magistrat podkreśla, że utrudnienia są częścią każdego remontu. By cieszyć się z jego rezultatów trzeba swoje przecierpieć. Czy jednak nie dało się tych prac zorganizować lepiej? Tak, by na pół roku nie wywracać do góry nogami życia całej dzielnicy?

Autor: Grzegorz Kozakiewicz

Grzegorz Kozakiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.