Grupa ratownicza Nadzieja. Nie są superbohaterami, ale niosą nadzieję
Wiemy, że wszystkich nie uratujemy, ale staramy się codziennie nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują - mówi Patryk Rybicki z Łomży, wolontariusz Grupy Ratowniczej Nadzieja. Ma dopiero 17 lat, ale już zna swoje powołanie.
Dołączył do grupy w pierwszej klasie gimnazjum, czyli cztery lata temu. W jego szkole powstała wówczas klasa o profilu przedmedycznym i bardzo go to zainteresowało. Dzisiaj z ratowaniem życia wiąże swoją przyszłość. - Bycie częścią grupy Nadzieja daje wielką motywację. Nie czerpię z tego żadnych korzyści materialnych, ale za to ogromną satysfakcję. Chciałbym zostać ratownikiem medycznym bądź działać w służbach mundurowych: policji czy straży pożarnej - mówi 17-letni Patryk Rybicki.
W dalszej części artykułu:
- poznasz historie poszukiwań chorej na schozfrenię, czy samobójcy
- dowiesz się kto należy do Grupy Ratowniczej Nadzieja
- poznasz motywy, którymi kierują się młodzi ratownicy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień