Krótka historia naszej miłości do telewizji [LINIA CZASU]

Czytaj dalej
Sławomir Cichy

Krótka historia naszej miłości do telewizji [LINIA CZASU]

Sławomir Cichy

Rozsiadając się wygodnie w święta przed telewizorem robimy to samo co nasi rodzice i dziadkowie. Jedyną różnicą jest jakość obrazu i liczba kanałów. Miłość do telewizji w Polsce ma już prawie 80 lat

Krótka historia naszej miłości do telewizji

Rozsiadając się wygodnie w święta przed telewizorem robimy to samo co nasi rodzice i dziadkowie. Jedyną różnicą jest jakość obrazu i liczba kanałów. Miłość do telewizji w Polsce ma już prawie 80 lat.

Historię telewizji w Polsce liczy się od 1936 roku, kiedy zbudowano nadajnik na warszawskim wieżowcu Prudential. Rok później na szesnastym piętrze rozpoczęła działalność eksperymentalna stacja telewizyjna, nadająca z anteny zainstalowanej na dachu gmachu. Pokaz próbnej transmisji telewizyjnej odbył się 5 października 1938 roku z udziałem Mieczysława Fogga. Ale tak naprawdę telewizory trafiły do naszych domów dopiero w latach pięćdziesiątych. Kosztowały 6-10 pensji i były luksusem, na który niewielu było stać, a i niewiele było do oglądania. Zresztą pierwszy powojenny publiczny pokaz telewizji miał miejsce 15 grudnia 1951 r., a pierwszy regularny program został uruchomiony niemal rok później - 25 października 1952 r.

Wisła czyli radio z lufcikiem

"Radio z lufcikiem" tak o telewizji mawiał 60 lat temu Stefan Wiechecki "Wiech", a kiedy patrzymy na pierwszy odbiornik produkowany w Polsce od 22 lipca 1956 r. jakim była "Wisła", trudno nie zgodzić się z tym spostrzeżeniem. Zresztą "Wisłę" trudno nazwać do końca telewizorem. Była jak głośnik montowany niegdyś na ulicy, tyle że z kineskopem o przekątnej 12 cali odbierającym obraz. Tak jak uliczna szczekaczka mógł odbierać tylko jeden kanał. Jak łatwo się domyślić był składakiem, a nowoczesną myśl techniczną do jego budowy dostarczyli na podstawie licencji towarzysze radzieccy.

Belweder, to brzmi dumnie

Pierwszym w pełni polskim telewizorem był "Belweder". Produkcja ruszyła w Warszawskich Zakładach Technicznych w 1957 roku oficjalnie, jak łatwo się domyślić 22 lipca. Konstruktorzy przy jego projektowaniu wzorowali się na najnowocześniejszych wówczas telewizorach produkcji zachodniej. Cena też była zachodnia: 9 tys. zł, przy średnich zarobkach na poziomie 1300 zł. Nic więc dziwnego, że telewizję oglądało się niczym seanse w kinie. Szczęśliwy posiadacz odbiornika miał wieczorami u siebie wszystkich sąsiadów z kamienicy, bloku albo większość wsi.

Po kilku latach produkcja odbiorników poszła z górki. WZT i Zakłady w Gdańsku produkowały: turkusy, jantary, szmaragdy, neptuny, wawele, klejnoty, szafiry, nefryty, topazy i długo by wymieniać wersje, wybarwienia obudów czy rodzaje pokręteł. Wszystkie były jednak w mniejszym lub większym stopniu wciąż wariacjami na temat protoplasty czyli "Belwedera". Rosły kineskopy aż do 21 cali i w zależności od zasobności portfela wciąż można było kupić proste telewizory z możliwością odbioru wyłącznie jednego kanału, do modeli takich jak np. topaz, który był produkowany od 1968 r. i miał głowicę 12-kanałową. Warto jednak pamiętać, że drugi program uruchomiono dopiero 2 października 1970 roku, a TV Katowice nadawała od 1957 r. dość okrojony program.

Edyta, jak Edyta Wojtczak

Telewizja od pierwszego dnia dawała olbrzymią popularność. Spikerzy: Jan Suzin, Krystyna Loska czy Bożena Walter stali się bardziej rozpoznawalni niż aktorzy filmowi czy gwiazdy estrady. Irena Dziedzic prowadząca, jak byśmy dziś powiedzieli talk show, "Tele Echo" wyznaczała trendy nie tylko w modzie, ale stała się synonimem elegancji i dobrych manier. Teatr sensacji "Kobra" wyludniał w czwartki ulice miast. Teksty z autorskiego Kabaretu Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego do dziś są kultowe, a przecież nadawane były w latach 1958-1966. Jeśli jednak spojrzymy na listę osób którzy w nim występowali, m.in. Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Kalina Jędrusik, Wiesław Gołas, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński czy Bohdan Łazuka, to wszystko staje się jasne. Warto jeszcze przypomnieć, że do połowy lat siedemdziesiątych imię Edyta nadawane było nader często a rodzice nie kryli, że inspiracją była spikerka telewizyjna Edyta Wojtczak.

Kolorowa francuska telewizja

Telewizja Polska rozpoczęła emisję programu w kolorze 6 grudnia 1971 r. i nie był to amerykański film, a transmisja z obrad VI zjazdu PZPR. Wybraliśmy system secam kupiony od Francuzów, bo towarzysze radzieccy też taki mieli. Reszta Europy odbierała już od dawna programy w systemie PAL.

Przed każdą emisją programu w kolorze spiker informował o tym widzów co brzmiało dość groteskowo w sytuacji, gdy kolorowych odbiorników było niewiele i widzowie nie rozumieli tych zapowiedzi tym bardziej, że pierwszy telewizor kolorowy został wyprodukowany w Polsce na licencji ZSRR w 1975 r. Był to Rubin 707p choć prawdziwą gwiazdą był dopiero model 714 zwany też "zemstą Stalina". Ważył ponad 60 kg i jego cechą charakterystyczną była tendencja do wybuchania lub wzniecania pożarów w mieszkaniu.

Co ciekawe, złą sławą cieszyły się zwłaszcza odbiorniki z literą "p" w nazwie modelu - produkowane w Warszawskich Zakładach Technicznych. I choć dziś brzmi to nieprawdopodobnie powodem było wykorzystywanie do ich produkcji komponentów gorszych niż w radzieckich oryginałach, które przecież nie grzeszyły jakością.

Pierwszy polski kolorowy telewizor w pełni tranzystorowy na licencji Thompsona i na zachodnich podzespołach pod nazwą OTVC 5601 zjechał z taśmy montażowej w 1977. Kosztował 46000 czyli 10 średnich pensji. Potem były jeszcze Jowisze, które w końcu ustąpiły po 1989 r. masowemu importowi taniej elektroniki z Zachodu. Ale to zupełnie inna historia.

Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w Polsce upowszechniły się zachodniej produkcji magnetowidy i mikrokomputery pracujące w systemie PAL. Ostatecznie Telewizja Polska także przeszła na nadawanie w systemie PAL w połowie lat 90-tych. W owym czasie produkowano specjalne moduły dekoderów PAL, które po zamontowaniu np. w Rubinie pozwalały na odbiór kolorowej telewizji w tym systemie. W większości zachowanych do dziś egzemplarzy taka płytka się znajduje. Jeżeli jednak jej nie ma, współczesną telewizję można na telewizorach systemu SECAM oglądać jedynie jako czarno-białą.

Wybór francuskiego systemu SECAM w latach siedemdziesiątych był ewidentnie polityczny i powielał decyzje towarzyszy radzieckich, którzy nie chcieli zastosować w swojej telewizji opracowanego pod koniec lat sześćdziesiątych systemu PAL. Powodem był fakt, że to „rewizjonistyczni” Niemcy Zachodni byli jego twórcami, a dokładnie Walter Bruch z zakładów Telefunkena.

Oto średnie roczne i miesięczne zarobki w złotych od 1950 do 1989 r. pozwalające ocenić wartość poszczególnych modeli telewizorów w PRL.

Średnie zarobki w Polsce wg GUS | Create infographics
Sławomir Cichy

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.