Chce 100 tysięcy złotych. Żeby śmierć matki miała jakiś sens

Czytaj dalej
Fot. Ewa Bochenko
Ewa Bochenko

Chce 100 tysięcy złotych. Żeby śmierć matki miała jakiś sens

Ewa Bochenko

W wypadku drogowym pod Korycinem zginęła kobieta. Sprawca tragedii przyznaje się do winy i chce wypłacić rodzinie ofiary po 10 tys. zł zadośćuczynienia. Jedna z jej córek nie godzi się na to. Chce 100 tys. zł. Nie dla siebie. Oczekuje, że taka darowizna zostanie przekazana na cele charytatywne. Przed sokólskim sądem rejonowym toczy się postępowanie w tej sprawie.

Nic mi nie zwróci życia mamy. Żadne pieniądze nie zrekompensują mi tej straty, ale chcę, aby sprawca wypadku zapłacił za to, co zrobił - mówi Izabela Piktel z Sokółki. - Oczekuję 100 tys. zł zadośćuczynienia. Nie dla siebie, bo nie zamierzam sprzedawać życia mamy. Chcę, by te pieniądze trafiły na konto wybranego domu dziecka. Aby ta tragedia miała jakiś sens. I po to, by jej sprawca czuł, że zabił człowieka, a nie psa, którego truchło odrzuca się z drogi pod płot.

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Bochenko

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.