Można zyskać nową fryzurę, a przy okazji pomóc dzieciom
Po pierwsze - trzeba mieć długie, zadbane włosy. Po drugie - chęć pomocy. Resztą zajmą się specjaliści ze Studia Fryzur „Pod Aniołami” w Białymstoku.
Już w poniedziałek rusza tu akcja „Włosy Miłości”. Obcięte włosy zostaną przekazane na peruki dla maluchów z oddziału onkologii. A panie będą miały nowe fryzury.
- Osiem lat temu przemiła osoba zapytała, czy strzyżemy włosy na peruki dla osób potrzebujących. Miała długie naturalne włosy, potrzebowała odmiany - opowiada Agnieszka Stoksik, szefowa studia Pod Aniołami. Wtedy, oczywiście, umówiła się z klientką. - Z wielką radością - podkreśla.
To spotkanie ją zainspirowało. Zaczęła w swoim studio organizować akcje ścinania włosów. I obcięte warkocze wysyłała do fundacji zajmującej się przygotowywaniem peruk. Kilka miesięcy temu postanowiła jednak zmienić formułę pomagania. Nastawiła się na pomaganiu dzieciom - tym, które w białostockich szpitalach leczone są onkologicznie.
- Bo dzieci podczas chemioterapii także spotykają się z utratą wiary w siebie, odtrąceniem przez rówieśników oraz nieprzychylnym wzrokiem społeczeństwa - tłumaczy.
Rozpoczynająca się w poniedziałek akcja potrwa cały tydzień. Dzięki współpracy ze stowarzyszeniem „Mówimy NIEboRAKOWI” peruki trafią do białostockich dzieci.
Pomóc może każdy, kto ma długie, zadbane włosy. Trzeba tylko pamiętać, że obciętych zostanie przynajmniej 30 cm ich długości. Ale w zamian - fryzjerki za darmo zrobią nową fryzurę.
Agnieszka Stoksik prosi tylko o wcześniejszą rezerwację pod nr tel. 505 0124 68, i podanie hasła „strzyżenie na fundację”.