Nowy Rok przywitamy na rynku, w gospodzie i w domu

Czytaj dalej
Fot. Jolanta Młodecka
Jolanta Młodecka

Nowy Rok przywitamy na rynku, w gospodzie i w domu

Jolanta Młodecka

Tylko w Radziejowie mieszkańcy i władze miasta razem przywitają Nowy Rok na rynku. W innych miejscowościach będzie kameralnie.

Spotkania na wolny powietrzu w tę wyjątkową w roku noc - na pożegnanie starego i przywitanie nowego roku - to już tradycja. Niektórzy jednak zbierają siły na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Na takie wyjątkowe spotkanie pod gwiazdami zapraszają mieszkańców władze Radziejowa. Zachęcają, aby wspólnie przywitać Nowy Rok na rynku. - Zapraszam mieszkańców miasta w imieniu swoim i przewodniczącego rady miasta na to sylwestrowe spotkanie. Będzie szampan i życzenia, dużo dobrej muzyki. Razem przywitajmy nowy rok - zachęca burmistrz Sławomir Bykowski.

Po gruntowym remoncie i rewitalizacji naszego rynku postanowiliśmy, że co dwa lata będziemy się starali zorganizować tu sylwestrową imprezę i zapraszać na nią mieszkańców Osięcin - mówi Piotr Zieliński, dyrektor GOK. - A że taki sylwester był w ubiegłym roku, to w tym mieszkańcy muszą już sami zorganizować sobie zabawę. W ośrodku kultury balów sylwestrowych też już nie organizujemy, bo to przejęły liczne lokalne zajazdy i restauracje. |A przed świętami mieliśmy tu świąteczno-noworoczny program „Nasze polskie Betlejem”.

Nie też będzie wspólnej z mieszkańcami zabawy sylwestrowej i witania nowego roku w Piotrkowie Kujawskim. To też swego rodzaju tradycja - tu bowiem wszystkie siły i środki oszczędzają na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Będzie się działo, będą sztuczne ognie, nie mniejsze, niż w noc sylwestrową, i mnóstwo innych atrakcji - zapewnia Arkadiusz Szczurowski, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji.

W Dobrem nie ma typowego rynku - więc i tradycji spędzania sylwestra pod gołym niebem. - Nie mamy rynku, ale mamy fontannę, pięknie oświetloną. Jednak rzeczywiście, nie ma u nas tradycji wspólnego sylwestra, co nie znaczy, że nasi mieszkańcy nie lubią się bawić. Bawią się w ciągu roku na różnego rodzaju imprezach, festynach oraz spotkaniach - zapewnia Krzysztof Staszak, sekretarz gminy.

W Topólce będzie podobnie.

- Mieszkańcy bawić się będą w lokalnych gospodach i restauracjach, strażackiej remizie, ale w większości Nowy Rok przywitają w domach - mówi Jan Błaszczyk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury.

Jolanta Młodecka

Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę dziennikarską rozpoczęłam w 1975 r. w rozgłośni oraz czasopiśmie "Alchemik" w Zakładach Azotowych" Włocławek. Byłam redaktorem naczelnym pisma. W 1989 r. przeszłam do oddziału włocławskiego "Gazety Pomorskiej". Zostałam kierownikiem oddziału. Oddelegowana zostałam następnie do "Głosu Szczecińskiego". Następnie pracowałam w oddziale w Brodnicy. Zakładałam oddziały gazety w Radziejowie, Aleksandrowie Kuj. i Ciechocinku. Ocenie współpracuję z "Gazetą Pomorską" we Włocławku.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.