Anna Skibicka

O tym, jak taniec brzucha może zmienić. Nie tylko fizycznie, ale również psychicznie

Nie wiedziałam, co to znaczy wcięcie w talii. Dopóki nie zaczęłam tańczyć. Nie wiedziałam, co to znaczy wcięcie w talii. Dopóki nie zaczęłam tańczyć.
Anna Skibicka

Po jakimś czasie okazuje się, że to, co uważaliśmy za wadę, staje się zaletą - przyznaje Katarzyna Duda-Charko, tancerka belly dance.

Uważa Pani, że taniec brzucha leczy kompleksy kobiet. Dlaczego?

Katarzyna Duda-Charko: Generalnie w każdym tańcu zaczynasz akceptować swoje niedoskonałości. Po jakimś czasie okazuje się, że to, co uważaliśmy za wadę, staje się zaletą. Niektóre panie mają duże biodra, które ukrywały pod ubraniem, a gdy zaczynają tańczyć belly dance nie wstydzą się ich eksponować. Z czasem przychodzi również pewność siebie. Nie ma możliwości, żeby ktoś, kto tańczy nie zmienił się. Zawsze na lepsze.

Kiedy oglądamy pokazy tańca brzucha widzimy kształtne kobiety. Czy warunki fizyczne mają znaczenie?

Absolutnie nie. Taniec brzucha ma wiele odmian. Od stylów, gdzie trzeba mieć trochę ciała i robić tak zwane shimmy, po bardziej filigranowe, wykorzystujące elementy baletu i gimnastyki.

Tancerki są często skąpo ubrane, przez co taniec brzucha jest utożsamiany z tańcem erotycznym. Czy słusznie?

Kiedy słyszę coś takiego, to tłumaczę to sobie tym, że ludzie, którzy wygłaszają takie opinie bardzo mało wiedzą o tańcu brzucha. Wystarczy przyjść na jakiś konkurs albo pokaz, żeby się przekonać, że belly dance nie mam nic wspólnego z tańcem erotycznym. Trzeba poczuć, zobaczyć, a nawet samemu spróbować, żeby się przekonać, czym tak naprawdę jest ten taniec.

Podczas Mistrzostw Europy Wschodniej, które odbyły się 8 lipca, zajęła Pani bardzo wysoką pozycję.

Owszem. W kategorii folklor zdobyłam pierwsze miejsce, a w klasyku trzecie. Natomiast moja podopieczna odwrotnie: zwyciężyła w stylu klasycznym, a w folklorze była trzecia. To jest niesamowite uczucie, że w tak prestiżowym konkursie udało mi się zwyciężyć. Co więcej, spotkałam tam wielu niesamowitych nauczycieli tańca brzucha, głównie z Rosji.

Rosja i taniec brzucha? Bardziej kojarzy się z krajami arabskimi.

Historia tańca brzucha rozpoczęła się właśnie w krajach arabskich. W Rosji, jak się za coś biorą, to robią to na 1000 procent. Kiedy pojechałam tam i zobaczyłam, jak dziewczyny trenują, to się załamałam. Oczywiście w przenośnie. One płaczą z bólu, ale ćwiczą dalej. To chyba mentalność ludzi, chęć bycia najlepszym powoduje, że wszystko robią z wielką pompą. U nas tańczy się raczej na luzie.

Czy Białystok jest popularny wśród tancerek tańca brzucha?

Szkoda mi Białegostoku i jest mi bardzo smutno, że do naszego miasta nikt nie chce przyjeżdżać, nikt nie chce się z nami uczyć. Bo daleko. Niedawno zorganizowałam mistrzostwa, u nas, w Białymstoku. Chciałabym to zrobić jeszcze raz. Niestety połączenia z Białymstokiem są słabe. Lotniska nie mamy, z lotniska daleko, autokarem długo.

Czyli w referendum głosowała Pani za lotniskiem?

Dokładnie.

Jest lato. Kobiety chcą dobrze wyglądać w strojach kąpielowych. Czy taniec brzucha pomaga w modelowaniu sylwetki?

Zdecydowanie tak! W przeszłości byłam bardzo otyła. Nie wiedziałam co to znaczy wcięcie w talii. Któregoś dnia postanowiłam, że muszę się w końcu ruszyć. Kiedy byłam w Hiszpanii zobaczyłam taniec brzucha. Spodobał mi się. Zapisałam się w Polsce na zajęcia i... sporo schudłam. Co najważniejsze, moja sylwetka się uformowała, pojawiła się talia. Taniec brzucha nie ogranicza się tylko do ruszania brzuchem. Każda część ciała pracuje. Wiele moich kursantek mówi, że czują mięśnie, o których istnieniu nawet nie wiedziały.

Anna Skibicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.