Pierwszy strój do taekwondo uszył z pościeli. Biały pas gotował w garnku z octem

Czytaj dalej
Fot. Joanna Bajkiewicz
Joanna Bajkiewicz

Pierwszy strój do taekwondo uszył z pościeli. Biały pas gotował w garnku z octem

Joanna Bajkiewicz

Jerzy Miller z Łomży taekwondo trenuje od 40 lat. Sztukami walki zaraził córkę, zięcia i kolejne pokolenia łomżan

Jerzy Miller z Łomży po raz pierwszy stanął na macie 40 lat temu - w 1978 roku. Wtedy bowiem miasto nad Narwią odwiedził jego kolega z Lublina, Maciej Maciebok.

- Szedłem na trening z myślą, że będę trenował karate, bo wówczas było to bardzo popularne. Jednak okazało się, że Maciek trenuje taekwondo - wspomina Jerzy i przyznaje, że początkowo czuł lekki zawód, że to jednak nie karate. Dopiero potem przyszła fascynacja, a dziś nie zamienił by taekwondo na nic innego.

Pozostało jeszcze 95% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Joanna Bajkiewicz

"Dziennikarstwo to coś więcej niż zawód, to sposób patrzenia na świat". Nie mam ograniczeń. Piszę o wszystkim, co dotyczy regionu: od historii ludzi z pasją, przygód na końcu świata, konfliktów sąsiedzkich, po inwestycje, relacjonowanie procesów sądowych, wypadki czy politykę. Kieruję Oddziałem Gazety Współczesnej w Łomży, ale zajmuję się nie tylko tym, co dzieje się w powiecie łomżyńskim, ale i zambrowskim, kolneńskim oraz grajewskim.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.