Andrzej Matys

Podlascy samorządowcy nie chcieli i nie chcą żadnej ochrony. Wierzą w mieszkańców

Podlascy samorządowcy nie chcieli i nie chcą żadnej ochrony. Wierzą w mieszkańców
Andrzej Matys

Nie potrzebujemy ochrony - mówią zgodnie podlascy włodarze. Nie czują się zagrożeni po zamachu w Gdańsku. Tam napastnik zabił prezydenta Pawła Adamowicza. Nikt go nie ochraniał.

Prezydent Tadeusz Truskolaski nigdy nie korzystał z ochrony i nadal spotykając się z mieszkańcami nie będzie tego robił.
- Generalnie czuje się bezpiecznie. Chodzę, jeżdżę po mieście o różnych porach. Nie da się jednak uciec od rzeczywistości. Trzeba normalnie żyć - mówi „Porannemu” prezydent. - To, co spotkało Pawła, może przydarzyć się każdemu z nas, szczególnie tym mocno hejtowanym. Przy nienawiści jaką cały czas prezentują tzw. media publiczne wiadomo było, że dramat wisi w powietrzu.

Prezydent przyznaje, że otrzymywał pogróżki, ale starał się o nich nie pamiętać.

Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Andrzej Matys

Dziennikarz od ponad trzydziestu lat (niewiarygodne, a jednak). Prowadzę Strefę Biznesu, która dotyczy tematyki gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem regionalnego biznesu i przedsiębiorstw. Nie unikam też publicystyki na tematy społeczno-gospodarcze. Zawsze pamiętam, że głupota to wielki dar boży, więc nie należy go nadużywać.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.