Przemyski Inkubator Przedsiębiorczości i Innowacji chce pobudzić lokalną gospodarkę

Czytaj dalej
Fot. Archiwum PIPiI
Norbert Ziętal

Przemyski Inkubator Przedsiębiorczości i Innowacji chce pobudzić lokalną gospodarkę

Norbert Ziętal

Miasto Przemyśl długo nie mogło się doczekać inkubatora przedsiębiorczości, choć w wielu innych miejscach, choćby w Rzeszowie takie jednostki istniały od dawna. Jednak teraz, gdy wreszcie został uruchomiony, zaczął działać pełną parą. Co chwile pojawiają się nowe inicjatywy. Czy tę energię uda się przełożyć na rozwój lokalnych, przemyskich firm?

Przemyski Inkubator Przedsiębiorczości i Innowacji to pomysł władz miejskiej jeszcze poprzedniej kadencji. Inwestycja kosztowała 4,6 mln złotych, z czego prawie 3,2 mln złotych to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Na inkubator został zaadaptowany budynek przy ul. Ratuszowej w ścisłym centrum Przemyśla. Wtedy mówiono o nim "najbrzydszy" w mieście. Po remoncie prezentuje się znacznie lepiej.

Inkubator ma pomagać nowym firmom i tym już istniejącym. Poprzez dostarczanie odpowiedniej do potrzeb powierzchni na prowadzenie działalności gospodarczej, usług biurowych, usług doradczych wspierających biznes oraz pomoc w pozyskiwaniu środków finansowych i organizowanie szkoleń.

Misją Przemyskiego Inkubatora Przedsiębiorczości i Innowacji jest wsparcie innowacyjności, promowanie oraz rozwój przedsiębiorczości mikro, małych i średnich przedsiębiorstw na terenie Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Przemyśl, regionu powiatu przemyskiego oraz województwa podkarpackiego. Operatorem Inkubatora została firma Zeto Rzeszów.

Inkubator swoją ofertę kieruje do przedsiębiorców z branży informatycznej i telekomunikacyjnej (ICT). Jednak przyjmowani są do niego również przedsiębiorcy spoza branży ICT, których profil działalności jest zgodny z inteligentnymi specjalizacjami województwa podkarpackiego, czyli lotnictwem i kosmonautyką, jakością życia oraz motoryzacją.

Obecnie w inkubatorze funkcjonuje pięć firm. Zajmują się projektowaniem i drukiem 3D; organizacją transportu multimodalnego; edukacją programowania i technologii informatycznych, produkcją oprogramowania na potrzeby projektów medycznych; oraz wytwarzaniem elementów elektronicznych, komputerów i urządzeń peryferyjnych.

Jakimi innowacjami uskrzydlić Przemyśl? - to temat pierwszego spotkania - konferencji "Inkubator PrzeMyśl Uskrzydla" zorganizowanego w przemyskim inkubatorze. Odbyło się w pierwszych dniach listopada. Spotkanie ekspertów zainaugurowało akcję rekrutacyjną przedsiębiorczych osób, innowacyjnych firm i kreatywnych pomysłów na biznes, do uczestnictwa w dwuletnim programie wsparcia projektów biznesowych, od pomysłu do sukcesu.

Lotnictwo, kosmonautyka, motoryzacja, telekomunikacja i informatyka raczej nie kojarzą się z Przemyślem. Jednak nie stanowiło to bariery dla Witolda Mielniczka, który w Przemyślu rozkręcał produkcję dronów swojego pomysłu. Razem z falą emigracji w 2004 roku wyjechał do Wielkiej Brytanii. Tam studiował wzornictwo przemysłowe, robotykę oraz konstruowanie bezzałogowych systemów latających. Później skorzystał ze wsparcia Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznym Aeropolis w Jasionce koło Rzeszowa, gdzie stworzył i rozwija swoją firmę. Obecnie konstruuje pionierskie pojazdy wielośrodowiskowe, zdolne do poruszania się na wiele różnych sposobów. Opracowane przez niego rozwiązanie dla jeżdżąco-latająco-pływających pojazdów uzyskało ochronę patentową na wielu rynkach świata. M.in. w Europie, Chinach, USA, Brazylii. Jego wybór kilka lat temu padł na rzeszowski inkubator, ponieważ wtedy nie było podobnej instytucji w Przemyślu.

– Prawdopodobnie gdyby Inkubator wtedy był, zostałbym Przemyślu – wyjaśnił Witold Milniczek, który był prelegentem pierwszego spotkania w inkubatorze w Przemyślu.

- Bierzmy sprawy w swoje ręce - zaproponował na konferencji przemyślanom, tym zrzeszonym w ponad setce organizacji pozarządowych i tym nie zrzeszonym Mariusz Sidor – menadżer kreatywny inkubatora w Przemyślu. Zaprosił mieszkańców do współpracy przy projekcie "Laboratorium PrzeMyśl". To pomysł zaadaptowania na przemyskie potrzeby wdrażanego w Gdyni i w Rzeszowie Urban Lab'u – miejskiego eksperymentatorium, będącego praktycznym instrumentem wspierania rozwoju lokalnego, który może być wykorzystywany przez samorząd lokalny lub inne grupy związane z miastem: urzędników, ekspertów, naukowców, organizacji społecznych i aktywistów miejskich oraz lokalny biznes.

– Wspólna praca aktywistów i urzędników przy konstruowaniu pomysłów do projektu Programu Rozwoju Lokalnego, na realizację których Przemyśl otrzymał norweski grant, pokazała że w przemyślanach drzemie ogromny, innowacyjny potencjał kreacyjny i twórczy. Zaowocował on ponad 50 pomysłami, a miasto stanęło przed trudnym wyborem, które z propozycji realizować, a które odłożyć w czasie – mówi Sidor.

Stąd propozycja stworzenia Laboratorium PrzeMyśl, które ma być miejscem inspirujących spotkań, szukaniem rozwiązań problemów, przestrzenią wymiany nowoczesnej myśli miejskiej. W laboratorium organizowane będą liczne wydarzenia tematyczne dla mieszkańców i przy ich udziale oraz zapraszanych gości – ekspertów w swojej dziedzinie, którzy swoją wiedzą przyczynią się do łamania utartych stereotypów o zasadach funkcjonowania miasta.

- Przyczynkiem do dyskusji ogólnomiejskiej może się stać rozmowa przy filiżance przemyskiej kawy, dlatego w proponowanym modelu Laboratorium PrzeMyśl ważną rolę pełni Cafe PrzeMyśl - opoiwadał Sidor.

Jak wtajemniczał w szczegóły pomysłu, ta nietypowa kawiarnia ma przedstawiać esencję miasta i pokazywać jego koloryt pod każdym względem.

- Traktujemy ją jako szerokie pole myśli kreatywnej, na którą składają się: Kawiarnia Myśli, Sala Myśli i Podwórko Myśli. W każdej z tych przestrzeni Laboratorium i dookoła inkubatora jest miejsce na uczestnictwo i rozważania o edukacji, kulturze, dziedzictwie i turystyce, o ekologii, architekturze, przestrzeni miejskiej, na pracę nad otwartymi danymi i współrządzeniem miastem. Chcemy, aby temu wszystkiemu towarzyszyła ekspozycja Dobrych Myśli i Znanych Marek Przemyśla. Tu mamy się inspirować, tu mają rodzić się pomysły na Przemyśl, tu chcemy eksperymentować, tu mają być inkubowane biznesy wspierane przez nowoczesne technologie – roztacza plany Sidor.

Jego zdaniem pierwszym z nich może być projekt e-Turysta, czyli firma zajmująca się promocją i sprzedażą on-line i off-line szerokiej turystycznej oferty miasta. Chodzi o produkty turystyczne, lokalne wyroby, pamiątki, wydawnictwa, oferty przewodnickie, oferty rekreacyjne, rezerwacje noclegów, pakietów turystycznych, z możliwością wysyłki kurierskiej zakupionych pamiątek i wyrobów, z wykorzystaniem paczkomatów z zainstalowaną funkcją turystycznego kiosku i e-przewodnika, a także włączenie wypożyczalni pojazdów elektrycznych do promocji i zwiedzania miasta z wykorzystaniem aplikacji operatorów i ich pojazdów.

- Rozmowy z potencjalnymi partnerami projektu trwają. Teraz czas na nabór jego uczestników – przemyskich przedsiębiorców z branży turystycznej i okołoturystycznej, których połączy wspólny marketing ofert i usług, prowadzony przez zatrudnionego w firmie menadżera - twierdzi Sidor.

Inkubator chce prowadzić działalność szkoleniową dla osób zainteresowanych założeniem działalności gospodarczej. W pierwszych, bezpłatnych warsztatach "Spotkanie z biznesem" udział wzięło 35 osób, w tym uczniowie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2 w Przemyślu. Poznawali jak założyć własny biznes na zasadzie indywidualnej działalności gospodarczej. Mentorzy z Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego wprowadzali słuchaczy w zawiłości systemu podatkowego i ubezpieczeń społecznych. Warsztaty dotyczyły budowy planu finansowego działalności gospodarczej oraz możliwości pozyskania środków na założenie własnego biznesu. Jak radzić sobie ze stresem w biznesie tłumaczyła uczestnikom psycholog Joanna Markin z Przemyskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Współpracą z inkubatorem zainteresował się lokalny biznes. Odbyło się już pierwsze spotkanie z członkami Przemyskiego Klubu Melonik.

Większość członków Przemyskiego Klubu Melonik prowadzi z powodzeniem własne firmy. Znajdziemy wśród nich tych, którzy zajmują się odlewnictwem dzwonów i produktów żeliwnych oraz produkcją akcesoriów metalowych, fajek, perfum i kosmetyków, win i soków. Zajmują się też handlem, m.in. antykami czy lekami. Świadczą usługi weterynaryjne, blacharstwa, lakiernictwa, serwisu samochodowego czy informatycznego. Wykonują sieci sanitarne i instalacje budowlane. Zajmują się transportem samochodowym, gastronomią i cukiernictwem, także leśnictwem. Są i tacy, którzy leczą ludzi lub zwierzęta, ale też uczą, szkolą lub służą w policji albo wojsku.

Członków Przemyskiego Klub Melonik łączy zamiłowanie do Przemyśla. Z tego względu wspierają swoją działalnością filantropijną promocję lokalnych talentów i zarazem promocję miasta. Od lat sponsorują Przemyską Letnią Scenę Muzyczną, chętnie odwiedzaną w wakacyjne miesiące przez przemyślan i turystów. Ostatnio ufundowali 12 żeliwnych miśków, które ustawione w różnych miejscach Przemyśla, mają utworzyć wzorem wrocławskich krasnali, nowy miejski szlak turystyczny. Dlaczego miśki? Ponieważ symbolem grodu nad Sanem jest niedźwiedzica.

- Członkowie tego nietuzinkowego klubu biznesowo-towarzyskiego przywiązani są do symboli, o czym świadczy choćby melonik, który zawsze towarzyszy im w czasie organizacyjnych spotkań i jest znakiem hołdowania pewnym wzorcom zachowań. Jakim? To klubowa tajemnica. Żeby ją poznać trzeba zostać zaproszonym do ich grona. Droga przed takim aspirantem nie jest lekka. Inkubator PrzeMyśl postanowił mimo to zawalczyć o uznanie go za godnego bycia partnerem dla melonikowego towarzystwa - twierdzi Sidor.

Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.