Rak prostaty i jąder to dwa przeciwstawne bieguny – rozmowa z dr. Marcinem Chlabiczem z BCO

Czytaj dalej
Fot. BCO
Izolda Hukałowicz

Rak prostaty i jąder to dwa przeciwstawne bieguny – rozmowa z dr. Marcinem Chlabiczem z BCO

Izolda Hukałowicz

Trwa Movember – miesiąc świadomości o męskich nowotworach (raku prostaty i jąder). Zaprosiliśmy też do rozmowy urologa z BCO - dr. n. med. Marcina Chlabicza, który opowiedział nam o nowotworach układu moczowo-płciowego u mężczyzn.

Trwa Movember – miesiąc świadomości o męskich nowotworach (raku prostaty i jąder). Białostockie Centrum Onkologii zorganizowało akcję #szybcyizdrowi, o której możecie przeczytać w artykule Zapuść wąsy i zrób zdjęcie! W BCO rusza Movember, kampania profilaktyki męskich nowotworów

Zaprosiliśmy też do rozmowy urologa z BCO - dr. n. med. Marcina Chlabicza, który opowiedział nam o nowotworach układu moczowo-płciowego u mężczyzn. W wywiadzie znajdziecie odpowiedzi na takie pytania jak: czym się objawiają te nowotwory, jak wyglądają badania diagnostyczne i leczenie oraz którzy panowie muszą być szczególnie wyczuleni na ryzyko wystąpienia raka prostaty lub jąder.

Czym jest rak prostaty i kogo dotyczy?

Nie lubię określenia „rak prostaty”. To takie typowo amerykańskie sformułowanie. A mamy bardzo dobre polskie odpowiedniki - „rak gruczołu krokowego” czy „rak gruczołu sterczowego”. Nowotwory u mężczyzn to narastający problem. To drugi pod względem częstotliwość występowania nowotwór u panów.

Dotyczy on mężczyzn dojrzałych, którzy muszą mieć świadomość, że istnieje taka choroba i powinni odpowiednio zadbać o zdrowie. Na szczęście rak gruczołu krokowego jest takim nowotworem, który daje nam czas, aby się przygotować.

Czy możemy stosować profilaktykę raka prostaty?

Nie możemy rozmawiać o profilaktyce gruczołu krokowego jako takiej, bo niewiele możemy zrobić, ażeby tego raka nie było. Jednak możemy go wcześnie wykryć. I w większości przypadków wygrywamy walkę z tą chorobą.

Jak wygląda zachorowalność mężczyzn w Polsce?

Jeśli chodzi o polskie statystyki, to niestety nie dysponujemy takimi. Ostatnie statystyki unijne z 2014 roku pokazują, że w ciągu 12 miesięcy zachorowało ponad milion panów. Zachorowalność w Polsce jest na zbliżonym poziomie do tego w krajach zachodnich UE, gdyż znajdujemy się w tej samej strefie geograficznej, a nasze społeczeństwo jest stosunkowo homogeniczne. A trzeba pamiętać, że rak gruczołu krokowego jest uwarunkowany genetycznie.

Co wpływa na wykrywalność tego nowotworu?

Przede wszystkim należy podkreślić, że wykrywalność raka gruczołu krokowego cały czas rośnie. Z kilku powodów. Po pierwsze mamy coraz większą świadomość w społeczeństwie, że istnieje coś takiego jak rak gruczołu krokowego. I tu duży ukłon w stronę pań, które często zwracają uwagę swoim partnerom, aby zadbali o zdrowie. Skoro one chodzą do ginekologa, to też wysyłają swoich partnerów do urologa.

Po drugie, mamy coraz lepsze metody diagnostyczne. Postęp technologiczny, który się dokonuje teraz, jest niesamowity. Najpierw mieliśmy tylko badanie palcem przez kiszkę stolcową, kiedy wykrywano już zaawansowane formy raka. Potem weszło oznaczenie specyficznego antygenu sterczowego, tzw. PSA, które w znaczący sposób wpłynęło na wykrywalność raka prostaty. Mamy też biopsje gruczołu krokowego. Do tego dochodzi teraz fuzja z rezonansu. W części przypadków, mimo podwyższonego poziomu PSA, nie byliśmy w stanie wykryć raka. Teraz poprzez rezonans miednicy mniejszej mamy wskazanie, w którym miejscu może występować rak. I wtedy robi się biopsję celowaną w to miejsce. To wszystko drastycznie poprawiło wykrywalność raka prostaty i rokowania.

Czy mógłby pan wyjaśnić jak powstaje rak gruczołu krokowego i czy daje objawy?

Przez gruczoł krokowy przebiega cewka moczowa. Gruczoł krokowy u mężczyzn rozrasta się wraz z wiekiem. I to utrudnia oddawanie moczu. Panowie czują parcie na pęcherz, częściej muszą oddawać mocz, pojawia się nocne wstawanie do toalety. Mężczyźni zaczynają mieć problem z oddawaniem moczy, gdyż pojawia się przeszkoda podpęcherzowa. Najczęściej jest to gruczolak stercza, czyli łagodny rozrost gruczołu krokowego. Niestety, nowotwór złośliwy, jeśli daje nam już objawy, to jest za późno, bo wtedy mamy do czynienia z rozsianą chorobą nowotworową. Pojawiają się przerzuty do kości.

Kiedy panowie powinni się badać?

Tutaj mamy dwie grupy pacjentów, którzy powinni się badać. Pierwsza to mężczyźni z rodzinnym obciążeniem występowania tej choroby. Czyli jeśli nasz ojciec, brat czy stryj mieli raka prostaty, to my też powinniśmy się badać. Pierwsze badania należy zrobić wcześnie – około 40-45 roku życia. Ta grupa osób jest kilkunastokrotnie bardziej narażona na wystąpienie raka gruczołu krokowego niż reszta. Druga grupa to pozostała część populacji panów. I tu badania powinny być wykonane ok. 50-55 roku życia.

Jak wygląda to badanie?

Należy pobrać krew, aby oznaczyć stężenie poziomu PSA. Teraz prawie każdy lekarz rodzinny ma w swoim portfolio badań podstawowych oznaczenie PSA. Takie badanie powinno się wykonywać raz na 12 miesięcy. Drugi element diagnostyki – wykonywany raz na 12-18 miesięcy – to badanie palcem przez kiszkę stolcową. I to jest tylko tyle lub aż tyle, co możemy zrobić, aby zapobiec rozwojowi choroby. Traktujmy te badania jak badania techniczne naszego samochodu. Jako coś oczywistego. Po prostu musimy je zrobić i mamy spokój na rok, półtora.

Innym nowotworem złośliwym, który dotyka mężczyzn jest rak jądra. Co to za choroba?

Rak jądra to trochę przeciwległy biegun do raka prostaty. Występuje najczęściej między 25 a 35 rokiem życia i jest to jeden z najczęściej pojawiających się nowotworów u młodych mężczyzn. Na szczęście, większość panów wykrywa tego raka bardzo szybko. Na przykład podczas zwykłej kąpieli, kiedy myjemy mosznę, stwierdzamy, że górny bądź dolny biegun jądra jest twardy, guzowaty i różni się w znaczący sposób od pozostałego. To bardzo prosty, nieskomplikowany sposób wykrycia raka. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy mężczyźni nic z tym nie robią.

Dlaczego nic z tym nie robią?

Najczęściej uważają, że rak jądra ich nie dotyczy. Owszem, zauważają zmiany, ale nie dopuszczają do siebie wiadomości, że to może być ta choroba. To taka bariera psychiczna. Kiedy zauważymy zmiany, po prostu trzeba udać się do lekarza i zweryfikować problem. Bo zdarza się, że pacjent wykrywa zmiany, denerwuje się, a potem np. okazuje się, że to tylko torbiel.

Co powoduje raka jądra?

Nie możemy powiedzieć, że jakiś konkretny czynnik wywołuje raka jądra. Są to najczęściej komponenty genetyczne, idiopatyczne, których nie jesteśmy w stanie określić.

Jak wygląda leczenie raka jądra?

Jest to leczenie operacyjne – chirurgiczna ablacja jądra (czyli wycięcie go przez kanał pachwinowy), którą potem uzupełniamy najczęściej chemioterapią. Leczenie raka jądra jest naprawdę skuteczne.

Jakie typy raka jądra wyróżniamy?

Najczęstszym typem raka jądra jest nasieniak. Guzy tego typu leczy się z prawie stuprocentową skutecznością. Pozostałe typy, np. potworniaki, występują dużo rzadziej i niestety, mają dużo gorsze rokowania. Jednak to też zmienia się na przestrzeni lat na korzyść. Teraz pacjent ma dużo większe szans wyleczenia niż kiedyś.

Czy ten rak daje przerzuty?

Niestety, tak. Rak jądra może dawać przerzuty do węzłów chłonnych, jamy brzusznej czy miednicy mniejszej. Dlatego tak ważne jest szybkie wykrycie i szybka operacja. Wtedy jest tylko jeden cykl chemioterapii, niepotrzebne jest zdawanie nasienia do banku. Potem pozostaje już tylko regularna kontrola.

Panowie, którzy chcą umówić się na wizytę do urologa w Białostockim Centrum Onkologii, mogą zadzwonić pod numer 86 6646 888 (potrzebne jest skierowanie).

Izolda Hukałowicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.