Sondaż Polska Press Grupy: Opinie opolskich liderów ugrupowań

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyżanowski
Artur Janowski

Sondaż Polska Press Grupy: Opinie opolskich liderów ugrupowań

Artur Janowski

Katarzyna Czochara, posłanka, szefowa PiS w regionie

Ten wynik to wspaniała wiadomość dla nas. To również docenienie ciężkiej pracy rządu, który wprowadza trudny program reform. Wynik cieszy mnie również dlatego, że odbywam setki spotkań z wyborcami, czekam na nich w biurach, a dodatkowo niebawem otwieram kolejne w Brzegu, właśnie po to, aby być jeszcze bliżej mieszkańców regionu. Opolszczyzna to trudny region dla Prawa i Sprawiedliwości, ale jak widać, za rok znów możemy się cieszyć ze zwycięstwa, tym razem w wyborach samorządowych.
Znakomity wynik na pewno nas nie uśpi. On zmotywuje nas do jeszcze bardziej wytężonej pracy m.in. na rzecz budowy nowego węzła na autostradzie A4, czy budowy drugiego mostu na Odrze w Brzegu.

Andrzej Buła, marszałek województwa, lider PO w regionie

Nie jesteśmy liderami sondażu, ale gdyby połączyć wynik PO, mniejszości oraz PSL, to jest to więcej niż ma PiS w regionie. Mówię to, bo obecnie w naszym województwie zgodnie rządzi właśnie taka koalicja, a region dobrze na tym wychodzi. Szkoda, że w sondażu nie ma rozróżnienia, ile ma sam PiS, a ile takie partie jak Solidarna Polska, czy Razem Jarosława Gowina, które z nim ściśle współpracują, ale formalnie wciąż są odrębnymi organizacjami. Opozycja traci na tym, że jesteśmy podzieleni i ja również jestem za tym, aby szukać możliwości koalicji, czy jakiejś formy porozumienia z innymi partiami. PiS jest do pokonania, zwłaszcza, że w ubiegłym roku mogli się chwalić czwórką z przodu, a teraz została im trójka. Dlatego regionem rządzić nie będą.

Witold Zembaczyński, poseł, przewodniczący Nowoczesnej w regionie

Wynik w regionie jest podobny do tego, jaki mamy w całym kraju i wygląda na to, że na dziś te nieco ponad 10 procent to nasz żelazny elektorat. To osoby, które mają pogląd liberalne, wolnościowe, ale nie antysystemowe. Przed nami jeszcze wiele pracy, aby przekonać do siebie kolejnych Polaków, zmęczonych rządami Prawa i Sprawiedliwości. Wątpię, aby wynik PiS w regionie był związany z tym, co robią lokalne struktury tej partii. Niczym się nie wyróżniają, niewiele są w stanie zrobić, a wiceminister z Solidarnej Polski - mam na myśli pana Patryka Jakiego - jest bardziej widoczny, niż cała struktura. Wierzę, że przyszłość będzie jednak należeć do opozycji. Tylko jakaś forma współpracy Nowoczesnej i PO daje nadzieję na odsunięcie PiS od władzy.

Rafał Bartek, przewodniczący mniejszości niemieckiej

Sondaż pokazał, że nadal nie tracimy potencjału, mimo, że wiele osób wieszczyło nam polityczny grób. Uzyskaliśmy ponad 9 procent i to podobny wynik do tego, który mieliśmy w ostatnich wyborach. To także dowód na to, że wiele osób dostrzega naszą pracę na rzecz regionu, widzi także efekty pracy samorządowców z mniejszości niemieckiej. My skupiamy się na pracy, a nie na polityce, która w ostatnich czasach stała się niezwykle krzykliwa. Powiem więcej, jestem przekonany, że mamy także wyborców z polskiej większości, którzy cenią nas za pragmatyzm. Zastanawia mnie słaby wynik Platformy Obywatelskiej, która kiedyś w naszym regionie była nie do pokonania. Moim zdaniem PO płaci cenę za to, że wciąż jest trochę nijaka.

Paweł Grabowski, poseł ruchu Kukiz’15

Szanuję sondaże, ale pamiętam, że przed poprzednimi wyborami dawano nam 5, góra 7 procent poparcia, a na Opolszczyźnie zdobyliśmy ostatecznie ponad 12 procent. Dlatego do naszego wyniku podchodzę spokojnie, zwłaszcza, że dostaję mnóstwo pozytywnych sygnałów od ludzi, którzy cenią nas za to, że wciąż jesteśmy ruchem antysystemowym. Przez ostatnie 1,5 roku wielu moich kolegów miało okazję bliżej zapoznać się z tym, jak funkcjonuje nasz region i co w nim nie działa. Najbliższe miesiące będą należeć do nas. Szykujemy wiele inicjatyw, pokażemy nasze pomysły na region, bo nie ma co kryć, że przygotowujemy się też do wyborów samorządowych. Nie będziemy krzyczeć jak inni politycy, pokażemy konkretne rozwiązania problemów.

Piotr Woźniak, wicestarosta nyski, lider SLD w regionie

Nieco ponad pięć procent to nie jest wynik, który by nas zadowalał. Pozytywne jest jednak to, że to już któryś z kolei sondaż, gdzie przekraczamy próg wyborczy, można więc mówić o pozytywnym trendzie. Aby wynik był lepszy, czeka nas jeszcze wiele pracy, dlatego w najbliższych miesiącach będziemy nadal podnosić problemy, które bolą mieszkańców takie jak np. coraz wyższe OC, czy wysokość płacy minimalnej. Chcemy też zwracać uwagę na żołnierzy zapomnianych, którzy służyli w 1 i 2 Armii Wojska Polskiego. Nie wierzę, aby w bliższej lub dalszej przyszłości doszło do jakiejś współpracy z partią Razem. Pewnie, że Polacy lubią jedność, dają wyborczego plusa za zgodę, ale do tanga zawsze trzeba dwojga, a Razem z nami tańczyć nie chce.

Artur Janowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.