Spawać bramy z prętów to żadna sztuka, ale wykuć mebel to już jest coś
Hermanówka. Dlaczego zostałem kowalem? Chyba dlatego, że zawsze chciałem. Miałem warsztat ślusarski, czasem trochę rzeźbię, ale najbardziej kocham metal. To fantastyczny materiał - mówi Romuald Muszyński. Kowal i artysta.
XV Międzynarodowy Jarmark Kowalski Ropczyce 2018 (koło Rzeszowa) odbywał się na przełomie czerwca i lipca. Zawsze co dwa lata. - To jedyna impreza z prawdziwym konkursem. Tylko tu kowale stają w zawody. Są jeszcze takie małe, jak ja to nazywam „openki”, np. w Wojciechowie, ale to nie są konkursy. Ja na coś takiego nie pojadę, bo nie mam tam co robić - śmieje się Romuald Muszyński.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- "Większość ludzi myśli, że jak coś jest z metalu to jest zimne. Nic z tego."
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień