Szczęście jej sprzyja. Sukces goni sukces

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Zgiet
Helena Wysocka

Szczęście jej sprzyja. Sukces goni sukces

Helena Wysocka

Lekkoatletka Hańczy Suwałki Maria Andrejczyk i komentator Przemysław Babiarz wygrali test wiedzy o autorze Trylogii i pieniądze na leczenie chorych dzieci. - Marysia ma świetną intuicję - mówi dziennikarz

- Mieliśmy sporo szczęścia - bagatelizuje Majka Andrejczyk, oszczepniczka z Kukli (gm. Giby). - Szczerze mówiąc, to specjalnie nie przygotowywałam się do tego konkursu o Henryku Sienkiewiczu. Nie miałam czasu. W pociągu, w drodze do Warszawy, przejrzałam biografię pisarza i poszłam na żywioł. Trochę wiedziałam, trochę strzelałam. Ważne, że się udało.

Dodaje, że bardzo lubi pisarza, a jego powieści, jako jedyne historyczne, przeczytała od deski do deski.

- Od nich wzięła się moja miłość do książek - wtrąca czwarta oszczepniczka igrzysk w Rio de Janeiro. - Wprawdzie dziś chętniej sięgam po kryminały, czy romanse niż literaturę piękną, ale czytam.

Andrejczyk zdecydowała, że wygrane w telewizji 30 tysięcy zł trafią na konto warszawskiej Fundacji Pomoc Chorym Dzieciom. Jej podopieczni zmagają się z nowotworami.

- Myślę, że bardzo przydadzą się im te pieniądze - uzasadnia wybór.

Żywioł? To nie w jej stylu

Wkrótce minie setna rocznica śmierci Henryka Sienkiewicza, który jest patronem 2016 roku. W poniedziałek TVP postanowiła więc sprawdzić wiedzę o pisarzu i zorganizowała Wielki Test o Henryku Sienkiewiczu. Aktorzy, dziennikarze, sportowcy i twórcy odpowiadali na pytanie dotyczące nie tylko twórczości, ale też życia pisarza. Na prośbę telewizji test przygotowała profesor Jolanta Sztachelska z Białegostoku, historyk literatury i autorka książek o Sienkiewiczu.

- Niektóre pytania były bardzo podchwytliwe i w kilku przypadkach daliśmy się nieco zwieść - przyznaje Przemysław Babiarz, z którym w teamie wystąpiła Andrejczyk. - Na przykład nie wiedzieliśmy, czy pisarz gustował w blondynkach, czy brunetkach. A przecież odpowiedź jest oczywista: sam był smagły, więc podobały mu się blondynki.

Zaskoczeniem było też pytanie dotyczące szkół, które ukończył, a które tylko zaczął Sienkiewicz. W tym przypadku rozstrzygnęła Majka.

- Szczerze mówiąc, to przed konkursem miałem trochę wątpliwości, czy Marysia będzie miała dużą wiedzę o Sienkiewiczu - nie kryje Babiarz. - Dzieli nas przecież wiele lat. To moje pokolenie z zapartym tchem czytało jego dzieła. A dzisiejsza młodzież niekoniecznie po nie sięga. Ale jestem bardzo mile zaskoczony.


- Radość z wygranej jest tym większa, że pomożemy dzieciom - mówi Andrejczyk.
Wojciech Wojtkielewicz

Sukcesem córki nie jest zdziwiona Magdalena Andrejczyk.

- Umniejsza sobie mówiąc, że nie przygotowywała się do tego konkursu - uważa. - Znam swoje dziecko i nie uwierzę, że nie odrobiło „pracy domowej”. To byłoby nie w jej stylu. Poza tym, mnóstwo czyta i ma umysł humanistyczny, co też procentuje.

Sukces goni sukces

Majka przyznaje, że ten rok jej sprzyja. Teraz wygrała konkurs w telewizji, a kilka dni temu została laureatką „Złotych Kolców” - najbardziej prestiżowego rankingu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i katowickiego „Sportu”. 20-letnia oszczepniczka zdobyła tytuł Odkrycie Roku.

- Mam szczęście, ale też ciężko pracuję - zauważa Andrejczyk. - Niedawno wróciłam ze zgrupowania. Teraz, przez trzy tygodnie będą w Białymstoku, a w połowie grudnia jadę w góry. Też na zgrupowanie. Mam potworne zaległości na uczelni i nie mam pojęcia, kiedy je nadrobię.

Mimo to, jeśli zostanie zaproszona do kolejnego konkursu, podejmie rękawicę. A Babiarz twierdzi, że chętnie będzie jej towarzyszył.

- Dlaczego? Ponieważ zwycięskiej drużyny nie zmienia się - śmieje się dziennikarz.

Helena Wysocka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.