Pielęgniarki ze szpitali w Suwałkach, Augustowie i Choroszczy wracają do zdrowia i pracy. Ale wciąż czekają na rozmowy z szefami placówek w sprawie podwyżek płac.
Stawki, jakie mają obowiązywać na leczenie psychiatryczne od 1 lipca br. w woj. podlaskim, są nieco wyższe niż obecne. Ale niższe niż oczekiwane i wnioskowane przez szpitale.
Pracownicy szpitali w Choroszczy i Suwałkach domagają się od dyrektorów placówek podwyżek pensji. Ich zdaniem pracują za grosze. - Dłużej tak być nie może - mówią i nie wykluczają strajku.
Dyrektorzy szpitali wojewódzkiego w Białymstoku i psychiatrycznego w Choroszczy nie kryli, że ich placówkom brakuje pieniędzy na prawidłowe funkcjonowanie. Ale gość ze stolicy przywiózł tylko rady.
Szefowie placówek podległych marszałkowi województwa dostali olbrzymie podwyżki. Teraz mają po 19,4 tys. złotych brutto miesięcznie. Zarabiają więcej niż... sam marszałek.
Służba zdrowia. Placówki są w tragicznej sytuacji finansowej. Do tego wkrótce nie będzie komu w nich leczyć.
Bo chcą zarabiać tyle, co rezydenci. A szpital nie ma pieniędzy na podwyżki.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2022 Polska Press Sp. z o.o.