Tomasz Maleta

Tomasz Maleta: Lepiej późno niż wcale

W Białostockich autobusach pojawią się biletomaty Fot. archiwum W Białostockich autobusach pojawią się biletomaty
Tomasz Maleta

Rewolucję, która już niedługo czeka białostoczan w komunikacji, śmiało możemy określić mianem 2.0. Podobnie było w przypadku parkomatów.

Przez lata nie tylko mieszkańcy musieli uganiać się za papierowymi kartami. W końcu urzędnicy zafundowali nam wersję 3.0, czyli płacenie przez komórkę. Tyle że ta usługa nie przypadła do gustu kierowcom. Nijak nie mogli doprosić się wersji 2.0, czyli parkomatów. W końcu trzeba było pamiętnego roku wyborczego 2014, by 12 miesięcy później białostoczanie mogli korzystać z tego, co w innych miastach było już normą.

Podobnie jest teraz z biletami. Tutaj urzędnicy też od razu chcieli przejść do rewolucyjnej wersji 3.0, czyli e-kart. Tak jakby zapomnieli, że mimo wszystko jest spora grupa mieszkańców, którzy nie potrzebują miesięcznego doładowania. Skoro teraz zdecydowali się na wersje 2.0 (pośrednio też służącą do liczenia pasażerów, tak jak było to w przypadku nieszczęsnego klikania), to dowód, że można było tak od razu.

Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.