Triduum Paschalne: Czas, kiedy w kościołach milkną dzwony

Czytaj dalej
Marlena Polok-Kin

Triduum Paschalne: Czas, kiedy w kościołach milkną dzwony

Marlena Polok-Kin

Jesteśmy w trakcie Triduum Paschalnego. Towarzyszyć mu będzie cisza, w kościołach zamilkną dzwony. Zabrzmią dopiero na rezurekcję. Czyli kiedy? - pytamy ks. Roberta Chudobę.

Jesteśmy w trakcie Triduum Paschalnego. Towarzyszyć mu będzie cisza, zamilkną dzwony. Dlaczego?

Ten czas to moment przeżywania największych tajemnic chrześcijaństwa. Począwszy od Niedzieli Palmowej, to ta esencja Wielkiego Tygodnia, jego tajemnic - następuje właśnie w Triduum Paschalnym, czyli w trzy dni: Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota - oczywiście połączone z Niedzielą Zmartwychwstania Pańskiego. Ta ostatnia liturgia powinna być sprawowana późnym wieczorem lub w nocy w sobotę. Chodzi o ten szczególny czas przesilenia soboty i niedzieli.

[b]Są to momenty bardzo ważne dla wierzących, ale także pełne symboliki. Jednym z elementów jest właśnie fakt, że w kościołach milkną dzwony. Jakie ma to znaczenie?

Dzwonów nie było na początku w Kościele. Pojawiły się w wiekach średnich, kiedy odkryto możliwości ludwisarskie. Już święty Franciszek z Asyżu mówił: co najlepsze, zawsze dla pana Boga. Ubóstwo nie znaczy dziadostwo. Dzwon jest przede wszystkim wyrazem majestatu, uczczenia kogoś: najważniejszego, najdostojniejszego, najpiękniejszego. Dzwonami czczono wielkie wydarzenia, czy też królów. Dla chrześcijan najważniejszą postacią jest Pan Bóg - i co do tego nie ma dwóch zdań.

Z czasem zaczęto więc instalować dzwony na wieżach, jak to się mówi we Włoszech - na campagnolach, by dzwony swoim dźwiękiem oddawały hołd Bogu i wzywały na modlitwę, na nabożeństwa, a przede wszystkim na Eucharystię. Ale i informowały. Kiedy nie było możliwości komunikowania i innych opcji przesyłania sygnału (choć były znane bębny) - jak dziś, gdy mamy zdobycze techniki, radio telewizję, telefony czy internet - to właśnie także dzwony były komunikatorami na miarę tamtych czasów.

Porządkowały także dzień wiernych.

Rzeczywiście, dzwony także przypominały o porach dnia. A te związane były z konkretnymi częściami modlitwy. Jutrznia, czy Anioł Pański, czy też już później nieszpory - wieczorna modlitwa.

I mają także przełożenie na Liturgię Wielkiego Czwartku, kiedy to po mszy Wieczerzy Pańskiej Najświętszy Sakrament jest przeniesiony do ciemnicy, czyli miejsca uwięzienia Pana Jezusa. Po zaśpiewanym Gloria po raz ostatni podczas mszy świętej - zaczyna się smutek w Kościele, ponieważ liturgia ma wiele znaczeń symbolicznych i znaków. I to też jest wyraz naszego smutku, że Chrystus przez swoje uwięzienie i w następny dzień - przez swoją śmierć, złożenie do grobu po śmierci - musi odczekać na to najważniejsze wydarzenie, którym jest chwała Zmartwychwstania. Dlatego mówimy na Śląsku, że zawiązuje się dzwony, czyli się je unieruchamia. Aby powiadomić ludzi, że nabożeństwo o tej porze jest sprawowane i wezwać wspólnotę na modlitwę ministranci jeszcze w wielu parafiach biegają, po śląsku nazywając, - z klapaczkami, czy po polsku - kołatkami, czyli z urządzeniami nie dzwoniącymi, ale klapiącymi, drewnianymi, młoteczkowymi itp.

Tak się dzieje właśnie w czasie milczenia dzwonów. Od czwartku wieczora, przez cały piątek, dzień zadumy i adoracji Najświętszego Krzyża Pana Jezusa, po sobotę, kiedy już troszeczkę w porządek dnia wkradają się uroczystości radosne, bo i święcenie pokarmów jest z tym związane. Jednak dalej nie usłyszymy dzwonów. Dopiero podczas wyśpiewania Chwała na wysokości Bogu w czasie liturgii wielkosobotniej, liturgii wody i ognia, tej wprowadzającej już w Rezurekcje, czyli Zmartwychwstanie. Kiedy Gloria, chwała na wysokości Bogu rozbrzmiewa w kościele, wtedy i ministranci zaczynają dzwonić dzwonkami. Dzwony odzywają się też na wieży, zapowiadając tę radość Zmartwychwstania Pana Jezusa.

Taki to zwyczaj. Myślę, że godny pielęgnowania. Aczkolwiek - troszeczkę smutno, że z uwagi na kwestie finansowe, niektóre wspólnoty parafialne nie mogą sobie pozwolić na tzw. żywe dzwony, ludwisarskie. I przechodzi się w stronę elektroniki i techniki.


Kiedy jest sprawowana liturgia ognia i wody?

Zalecenie jest – i tak było w mojej parafii ostropskiej (dzielnica Gliwic - dop. red.) i tak jest w parafii katedralnej w Gliwicach, że mniej więcej albo o dziesiątej, albo o jedenastej wieczorem, w sobotę jest ta liturgia sprawowana. To przejście przez północ jest ważne, bo to jest liturgia przejścia, nawiązuje do Starego Testamentu i przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone i ich wyzwolenie z niewoli – ale u nas wyzwolenie z niewoli śmierci i grzechu, przejście do nowego życia.
I wtedy, w nocy, gdy brzmi Gloria – te dzwony się odzywają.

W części kościołów tylko w środku świątyni, czyli ministranci dzwonią na Gloria, po części liturgii słowa, gdzieś w okolicach godziny 12 w nocy.

Czasami – z punktu widzenia czysto praktycznego, by nie budzić mieszkańców – rezygnuje się z tego. Ale jak już później wychodzi procesja rezurekcyjna w nocy, wtedy też się uruchamia dzwony.

Są parafie, w których liturgia Wielkiej Soboty jest wieczorem. Wtedy używa się tylko dzwonków w kościele. Natomiast rano, w niedzielę, o godzinie 6 ludzie, którzy przychodzą na mszę rezurekcyjną dzwony słyszą w czasie tej procesji rezurekcyjnej.

Czyli jest to zróżnicowane w zależności od tego, o której ta liturgia się odbywa. W wielu parafiach jest późnym wieczorem lub też w nocy i są procesje nocne lub rano, w niedzielę. Wyprowadza się wówczas Najświętszy Sakrament z Grobu Pańskiego na zewnątrz, by ogłosić światu, że Chrystus Zmartwychwstał.

CZYTAJ TAKŻE: Nowe grzechy 2017: Spalanie śmieci, hejt na Facebooku. Z czego się spowiadać? KATALOG GRZECHÓW

W wielu parafiach jest późnym wieczorem lub też w nocy i są procesje nocne lub rano w niedzielę, szósta. Wyprowadza się Najświętszy Sakrament z Grobu Pańskiego na zewnątrz, by ogłosić światu, że Chrystus Zmartwychwstał.

Marlena Polok-Kin

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.