W dniu ślubu druha strażacy wywinęli mu niezły numer

Czytaj dalej
Fot. OSP Raczki
Helena Wysocka

W dniu ślubu druha strażacy wywinęli mu niezły numer

Helena Wysocka

Najedli się strachu państwo młodzi, gdy w drodze do świątyni zobaczyli leżącego na asfalcie, przygniecionego przyczepą rowerzystę. Rzucili się mu na ratunekn i dopiero po paru minutach zorientowali, że to nie wypadek, lecz psikus miejscowych strażaków.

- Naszym druhom, którzy się żenią robimy różne niespodzianki - mówi naczelnik OSP Jarosław Bubrowski. - Oczywiście, pełnimy też asystę w kościele, podczas nabożeństwa, ale tam już nie ma miejsca na żarty.

Tradycją jest, że raczkowscy druhowie zapraszają się wzajemnie na swoje śluby. Tak też uczynił Michał Paradowski, ale usłyszał od naczelnika OSP, że będzie musiał obejść się bez asysty, ponieważ w sobotę strażacy nie znajdą nawet godzinki, by wpaść do kościoła.

- Oczywiście, nie była to prawda - dodaje Bubrowski. - Ale chcieliśmy go zaskoczyć.

Gdy pan Michał pojechał po narzeczoną, na przykościelnym parkingu sfingowali wypadek. Jeden z druhów położył się z rowerem na wybrukowanym placu, pod kołami przyczepki i czekał na narzeczonych. Oczywiście, pan młody - wieloletni strażak nie mógł przejść wobec takiego nieszczęścia obojętnie. Ryzykując, że spóźni się na własny ślub ruszył z pomocą rannemu koledze. W akcji ratunkowej pomagała mu narzeczona Magdalena Cimochowska, która nie jest druhną, pochodzi spoza Raczek i nie zna tamtejszych obyczajów. Nieźle więc się przestraszyła. Oczywiście, wszystko zakończyło się happy endem.

- Scenariusze strażackich „bram” przygotowują nasi młodzi druhowie - mówi naczelnik.

Zdarzały się też takie przypadki, że rozpalano ogniska i młodzi musieli je gasić. Wbrew pozorom nie było to takie proste, ponieważ do gaśnicy wlewano alkohol, który nie tłumił, a wzniecał ogień.

- To są żarty - zauważa rozmówca. - Nigdy nie zdarzyło się, aby młodzi mieli do nas o nie jakieś pretensje. W przypadku Michała też tak było. Po ślubie gorąca nam dziękował za niespodziankę.

W raczkowskiej OSP działa około 30 druhów, z których większość jest żonatych. Ale nie ma czym się martwić. W gminie działa bowiem sekcja młodzieżowa, której członkowie przechodzą do drużyny dorosłych. Tak więc trzeba pisać kolejne scenariusze.

Helena Wysocka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.