Wędzony ryj, kiszka i mrowisko. Szukaj na szlaku!

Helena Wysocka

W Spiżarni Tatarskiej na gości czekają trybuszoki, w białostockiej można raczyć się sokiem z buraków, a w biebrzańskiej skosztować polędwicy z kamiennego gara. Natomiast otwarte kilka dni temu Spiżarnie - Suwalska i Litewska - kuszą turystów pieczonym prosiakiem, serami, czy napoleonem.

Produkty te są najwyższej jakości, zostały bowiem wytworzone według tradycyjnych receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenia - zapewnia Mariusz Cylwik, zastępca dyrektora Podlaskiego Ośrodka Rolniczego w Szepietowie. A co chyba ważniejsze, wielki smakosz i twórca Podlaskiego Szlaku Kulinarnego, którego zadaniem jest wabić gości i promować wytwórców regionalnego jadła.

O tym, że mamy czym się chwalić, nikogo nie trzeba przekonywać. Na liście ministerstwa rolnictwa znajduje się aż 66 produktów tradycyjnych, które są wytwarzane przez mieszkańców województwa podlaskiego. Tyle tylko, że nie wszyscy wiedzą, gdzie ich szukać.