Wynajmę mieszkanie: Do pracy, na kwarantannę, dla medyka. Czyli co dzieje się z wynajmem krótkoterminowym w Poznaniu

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Anastazja Bezduszna

Wynajmę mieszkanie: Do pracy, na kwarantannę, dla medyka. Czyli co dzieje się z wynajmem krótkoterminowym w Poznaniu

Anastazja Bezduszna

Rynek wynajmu krótkoterminowego stoi. Specustawa uchwalona w związku z epidemią koronawirusa zakazała najmu krótkoterminowego jeszcze w marcu. Ale coraz częściej trafiają się ogłoszenia wynajmu mieszkania na czas kwarantanny dla medyków lub osób, które mają kontakt z osobami przebywającymi na kwarantannie.

W związku z wprowadzeniem zakazu wynajmu krótkoterminowego, najemcy szukają różnych rozwiązań. Niektórzy decydują się na wynajem długoterminowy, inni próbują obejść ograniczenia. Jednym sposobem jest wynajem osobom pracującym zdalnie lub medykom, którzy nie chcą narażać swoich rodzin naniebezpieczeństwo i wolą nie wracać po dyżurze do domu. Takie rozwiązania popierają portale ogłoszeniowe, chętnie je publikują i promują.

- Zgłaszają się do nas osoby, które mieszkają z osobami przewlekle chorymi, na przykład astmatykami, a do pracy muszą chodzić. Nie chcąc ich narażać, wolą dla siebie wynająć mieszkanie na miesiąc, czy dwa

- mówi Beata Szygenda, właścicielka Bliss Apartments przy ul. Ogrodowej.

Wynajem na kwarantannę

Drugim sposobem jest wynajęcie mieszkania na czas kwarantanny - czyli co najmniej na 14 dni. Na przykład, na Wildzie małą kawalerkę dla dwóch osób można wynająć na kwarantannę w cenie 150 złotych za dobę. Za mieszkanie „do pracy” czy „dla medyka” zapłacimy mniej.

W centrum Poznania znaleźć można oferty już od 750 złotych za dwa tygodnie, czyli około 50 złotych za dobę. I choć Warszawa ma już ponad 1500 podobnych ogłoszeń, Poznań nie spieszy zarabiać na kwarantannowiczach. Co więcej, są też i tacy, którzy decydują się na ograniczenie wynajmu swoich nieruchomości osobom, które mogły mieć kontakt z osobami przebywających w izolacji.

Mieszkanie nie dla każdego

Wynajem lokali na długi termin nie jest objęty ograniczeniami rządu, ale właściciele nieruchomości - także w tym przypadku - stosują własne zasady.

- Mieszkania nie będą wynajmowane osobom objętym kwarantanną - czytamy w ofercie jednej z firm, która na Jeżycach wynajmuje dwudziestometrowe apartamenty. Jak wskazuje administrator tej firmy, osoby zainteresowane najmem zobowiązane będą do wypełnienia i podpisania stosownego oświadczenia w zakresie tego, czy podlegają obowiązkowej kwarantannie lub czy posiadają kontakt z jakąkolwiek inną osobą, która pozostaje objęta kwarantanną lub też czy mają jakąkolwiek wiedzę na temat tego, iż mogłyby posiadać w przyszłości kontakt z inną osobą, która mogłaby zostać objęta obowiązkową kwarantanną.

- Nie spotkałam się jeszcze z takim zapisem. Moi klienci nie żądali czegoś podobnego ode mnie

- mówi Jarosława Ejsymont z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. - Raczej decydują się na całkowite wycofanie z tego typu biznesu.

Wielu właścicieli nieruchomości na wynajem krótkoterminowy już teraz myśli o sprzedaży mieszkania na wynajem, by pieniądze za nie uzyskane zainwestować w inną branżę. Zwłaszcza, że dziś także długoterminowy wynajem mieszkań zaczyna tracić na wartości.

Z danych z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że stawki za najem w marcu zaczęły spadać w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Co prawda, tutaj Poznań jest liderem stabilności - obok Lublina i Krakowa, w których stawka wcale nie zmieniła się, w Poznaniu spadła tylko o 0,3 procent. Z kolei w Gdyni stawki te spadły już o 7 procent.

Anastazja Bezduszna

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.