Aldona Rusinek

Bunt W parafii. Wybuchu nie było, ale konflikt wciąż się tli

Sołtys Kadzidła, Tadeusz Pieńkowski, stał się nieformalnym przywódcą grupy parafian, którzy nie chcą u siebie proboszcza Fot. Aldona Rusinek Sołtys Kadzidła, Tadeusz Pieńkowski, stał się nieformalnym przywódcą grupy parafian, którzy nie chcą u siebie proboszcza
Aldona Rusinek

Wszystko zaczęło się od odejścia z pracy kościelnego, jednocześnie właściciela firmy pogrzebowej. Dla jednych to oś konfliktu, dla innych - kropla, która przelała czarę goryczy. A na pewno dla tych, którzy spontanicznie zebrali się pod kościołem 8 listopada i żywiołowo wyrażali niezadowolenie z posługi księdza proboszcza.

Zamanifestowało je około 500 parafian, ponad 300 osób podpisało wówczas petycję do biskupa o odwołanie proboszcza. Około godz. 18.00 przed domem parafialnym w Kadzidle zaczął gromadzić się tłum. Na niewielkim podwórku tłoczyło się około 500 osób. Nie było mowy, żeby upchnąć się w sali parafialnej, w której odbyło się spotkanie poprzedniego dnia.

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aldona Rusinek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.