Pani Teresa chce zwrotu pieniędzy zapłaconych za spichlerz, którego stan prawny jest niejasny.
Ewa Bochenko
Teresa Lisowska kupiła siedlisko z budynkiem, do którego prawa rości sobie sąsiad. Dowiedziała się o tym przypadkiem, teraz walczy o swoje pieniądze.
Czuję się oszukana i chciałabym, aby od osób odpowiedzialnych wyciągnięto konsekwencje - zaczyna Teresa Lisowska, mieszkanka wsi Górany pod Szudziałowem.
Z dalszej części artykułu dowiesz się między innymi:
- Jak kupno wymarzonego siedliska okazało się początkiem kłopotów
Pozostało jeszcze 92% treści.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień