Macierzyństwo po czterdziestce? To jakby znowu mieć 20 lat!
Na ciąże decyduje się coraz więcej dojrzałych kobiet. W planowaniu potomstwa wiek przestaje bowiem grać znaczącą rolę. - Rodzą nawet panie zbliżające się do pięćdziesiątki - potwierdza białostocki ginekolog Maciej Urban.
Czy kiedy kobieta 40-ste urodziny ma już za sobą, powinna jeszcze decydować się na dziecko? Od lat ten temat budzi kontrowersje. Zwolennicy późnego macierzyństwa uważają, że na urodzenie kochanego dziecka każdy wiek jest odpowiedni. Przeciwnicy podnoszą, że dojrzały wiek matki zwiększa prawdopodobieństwo chorób i wad płodu.
Jeszcze 20, 30 lat temu niewiele pań świadomie podejmowało decyzję o urodzeniu malucha w wieku czterdziestu paru, czy nawet pięćdziesięciu lat. Jednak w ciągu ostatnich lat coraz częściej słyszymy, że oto któraś ze znanych postaci życia publicznego postawiła na tzw. późne macierzyństwo. Ot chociażby 40-letnia dziennikarka i prezenterka telewizyjna Odeta Moro w marcu br. ogłosiła światu, że jest w ciąży. Aktorka Anna Korcz zaś - mimo że ma już dwie dorosłe córki - w wieku 42 lat zdecydowała się na kolejne dziecko. I tym razem urodziła syna.
Najpierw kariera, a na dziecko przyjdzie czas
Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.
- Jakie są zalety i wady późnego macieżyństwa
- Co ginekolog twierdzi o micie, iż dojrzałe kobiety powinny się bać, że urodzą dziecko z jakimiś wadami
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień