Minister kultury dał 150 tys. na przygotowanie dokumentacji do poprawy akustyki w Operze i Filharmonii Podlaskiej.

Czytaj dalej
Fot. Adrian Kuźmiuk/ archiwum
red

Minister kultury dał 150 tys. na przygotowanie dokumentacji do poprawy akustyki w Operze i Filharmonii Podlaskiej.

red

Pieniądze opera chce przeznaczyć na przygotowanie dokumentacji niezbędnej do poprawy akustyki w budynku przy Odeskiej. To pierwszy krok do scalenie instytucji i ostatecznego jej przeniesienia z Podleśnej. Tam teraz odbywają się koncerty symfoniczne. Ale nie tylko opera dostała wsparcie od ministra kultury. Największą przyznał Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.

W sumie na projekty miękkie i twarde wojewódzkich instytucji kultury minister przeznaczył ponad 4 mln.

- Chcemy dobrze współdziałać z obecnym rządem, aby pozyskiwać jak najwięcej zewnętrznych środków - mówił marszałek Artur Kosicki, podczas konferencji prasowej poświęconej dotacjom ministerialnym otrzymanym przez instytucje kultury podległe samorządowi województwa

Co hałasuje w muszli?

Opera i Filharmonia Podlaska, podobnie jak Muzeum Podlaskie, jest instytucją współfinansowaną przez ministerstwo kultury.

- Dlatego nie możemy stratować we wszystkim konkursach - wyjaśniała Urszula Jabłońska, zastępca dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej.

Niemniej operze udało się uzyskać wsparcie na dwa projekty. Pierwszy jest związany z planowanym przeniesieniem działalności instytucji z ulicy Podleśnej na Odeską, czyli orkiestry i koncertów symfonicznych. Nie będzie to możliwe jeśli nie zostanie poprawiona akustyka w oddanym do użytku 2012 roku budynku.

- Od samego początku akustyka nie została w nim dokończona. Z tego powodu orkiestra nie może mieć regularnych koncertów przy Odeskiej -

mówiła dyrektor opery Ewa Iżykowska-Lipińska

Zobacz: Dotacja dla miejskich instytucji

Dlatego dyrekcja opery złożyła wniosek do ministra kultury o dotację na przygotowanie wniosku zakładającego poprawę techniczną procesu akustycznego sali koncertowej. Starała się o 424 tys. zł, otrzymała 150 tys. zł.

- Liczymy, że uda nam się pozyskać dodatkowe fundusze - mówiła dyrektor opery Ewa Iżykowska-Lipińska.

Projekt poprawy akustyki zakłada optymalne ustawienie elementów ruchomych akustyki na podstawie modelowania oraz ocen słuchowych.

Od samego początku akustyka nie została w operze dokończona. Z tego powodu orkiestra nie może mieć regularnych koncertów przy Odeskiej .
Archiwum Projekt poprawy akustyki ma zakładać m.in. optymalne ustalenie kształtu muszli koncertowej i jej ustawienia na scenie

- Chodzi o to, że na wysokości sufitu zainstalowane są panele nieodpowiednio sprofilowane do potrzeb akustyki przestrzeni. Sposób ich nachylenia będzie badać komisja z Uniwersytetu Muzycznego - wyjaśniała dyrektor. - Ponadto chcemy optymalnie ustalić kształt muszli koncertowej i jej ustawienie na scenie oraz zidentyfikować w sali głównej i kameralnej źródeł nadmiernego hałasu wytwarzanego przez instalacje techniczne.

Dyrekcja opery przewiduje, że te działania pozwolą starać się o kolejny grant już na właściwa poprawę akustyki. Dopiero jeśli to zostanie wykonane możliwy będzie transfer z Podleśnej na Odeską.

- I w ten sposób scalenie instytucji. Nie tylko pod względem koncertowym, ale i psychologicznym. Nie jest przyjemną sytuacją, gdy instytucja jest w dwóch miejscach – wyjaśniała Ewa Iżykowska-Lipińska.

Pozostało jeszcze 55% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
red

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.