Zbliżamy się już do zasadniczej części naszego plebiscytu na „7 cudów Bydgoszczy”. W tym tygodniu ogłosimy ostateczną listę 20 kandydatur.
Z grona przedstawionych 20 kandydatur nasi Czytelnicy wybierać będą siedem najciekawszych miejsc i obiektów, zasługujących na miano „cudu” w naszym mieście. Codziennie docierają do nas kolejne głosy, kolejne propozycje.
Pomnik i dwa kościoły
Nasza Czytelniczka Maria Szydłowska z Bydgoszczy uważa, że na liście kandydatur koniecznie powinien znaleźć się pomnik króla Kazimierza Wielkiego, założyciela miasta, tym bardziej, że ostatnio wypiękniało miejsce, w którym posąg został ustawiony.
Zdaniem naszej Czytelniczki powinniśmy uwzględnić też kościół - sanktuarium pw. Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach wraz z całym jego otoczeniem, a także jako miejsce, skąd wyruszył w swoją ostatnią drogę bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko. Maria Szydłowska wskazuje też na unikalność sanktuarium szensztackiego na bydgoskich Piaskach, gdzie wiele się ciekawego dzieje. Takich sanktuariów jest w Polsce tylko sześć.
O wytypowanie swoich „cudów” poprosiliśmy historyka z Archiwum Państwowego w Bydgoszczy, dr. hab. Marka Romaniuka. Jego zdaniem numer jeden w Bydgoszczy to cały odcinek Brdy od mostu Królowej Jadwigi do mostu Pomorskiego z podkreśleniem żalu z powodu utraty dawnej Wenecji Bydgoskiej.
Na dalszych miejscach Marek Romaniuk umieścił trzy stare spichrze oraz nowe spichrze Banku BRE, posąg Łuczniczki, kościół Klarysek, filharmonię wraz z parkiem i „muzycznym” otoczeniem. Na jego liście znalazł się też park Kazimierza Wielkiego, który jednak wymagałby przebudowy i renowacji.
Lepsze spichrze niż opera
Zdaniem Marka Romaniuka, w Bydgoszczy na szczególne wyróżnienie zasługuje także skarpa wznosząca się nad miastem od południowego zachodu z majestatycznymi dębami i oryginalnym budynkiem obecnego szpitala przy ul. Seminaryjnej, bazylika mniejsza pw. św. Wincentego a Paulo i całe otoczenie placu Weyssenhoffa oraz budynki po młynach Rothera na Wyspie Młyńskiej.
- Wielka szkoda, że tak samo jak Wenecja Bydgoska bezpowrotnie zniknął z Bydgoszczy odcinek Starego Kanału w okolicach ulicy Grottgera, niezwykle malowniczy, a także stare spichrze ryglowe, które znajdowały się na miejscu obecnej Opery Nova. Moim zdaniem, spichrze lepiej pasowałyby do tego zakątka miasta niż ciężkawa, betonowa budowla opery w zakolu Brdy - dodaje Marek Romaniuk.
Warto wiedzieć: 20 kandydatur
- 20 kandydatur będzie ubiegać się o miano jednego z siedmiu „cudów” Bydgoszczy. Naszą zabawę dla Czytelników „Expressu” rozpoczniemy już w tym tygodniu.
- W dalszym ciągu oczekujemy na propozycje naszych Czytelników, jakie obiekty i miejsca w Bydgoszczy, należałoby, ich zdaniem, umieścić na liście 20 kandydatur. Są już zdecydowani faworyci, ale może coś przeoczyliśmy, coś jeszcze warto byłoby wziąć pod uwagę? Prosimy o nadsyłanie propozycji na adresy: [email protected] i [email protected].