O dwóch takich, co podbijają niebo. Kiedy są pod niebem, krzyczą z zachwytu
Łomżyński duet Adam Pupek i Piotr Kozikowski z Motoparalotniowych Mistrzostw Świata w Tajlandii przywieźli do Polski brąz. Stanęli w szranki ze 150 zawodnikami z 15 krajów świata. I się udało!
Udało się, chociaż nie było łatwo - przyznają łomżanie, którzy niedawno wrócili z mistrzostw. Problemów w Tajlandii mieli mnóstwo, i ze sprzętem, i ze zdrowiem.
Swoją motoparalotnię wysłali do Azji statkiem już w marcu, czyli dwa miesiące przed majowymi mistrzostwami. Jednak mimo tego, że sprzęt płynął w specjalnych kontenerach, z powodu styczności z solą morską popękały w nim uszczelki.
- Nasz pobyt w Tajlandii musieliśmy więc zacząć od naprawy sprzętu... - wspomina Adam Pupek z Łomży.
A kiedy rozpoczęły się zawody, czekała ich kolejna niespodzianka - startowisko dla motoparalotni znajdowało się na dnie wyschniętego jeziora...
Z dalszej części artykułu dowiesz się m. in.
- Jakie kłopoty mieli sportowcy w Azji
- Czy latanie z motoparalotnią to niebezpieczny sport
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień