Anna Rimke

Od kwietnia rusza program 500+. Czy nasze gminy są na to gotowe?

Luiza i Jarosław Kaczmarczyk z Gorzowa wychowują dwie córeczki: 10-letnią Alicję i trzyletnią Hanię. Program 500+ skierowany jest m.in. do takich rodzin, Fot. Anna Rimke Luiza i Jarosław Kaczmarczyk z Gorzowa wychowują dwie córeczki: 10-letnią Alicję i trzyletnią Hanię. Program 500+ skierowany jest m.in. do takich rodzin, jak ich.
Anna Rimke

- Jeśli zbyt późno dostaniemy wytyczne, to możemy się nie wyrobić - boją się urzędnicy. - Samorządy będą miały półtora miesiąca na przygotowanie się - odpowiada minister Rafalska.

- Będzie na odzież dla dzieciaków i na bieżące wydatki, może wystarczy na jakąś zabawkę - tak Małgorzata Łukowska z Zielonej Góry zamierza wydać pieniądze z progranu 500+. Samotnie wychowuje Nikolę (4 lata), Eryka (8 lat) i Klaudię (17 lat). Pani Małgorzata z zawodu jest ekspedientką, na razie nie pracuje, bo opiekuję się dziećmi. - 500 zł na każde dziecko bardzo nam się przyda - podkreśla.

Czy program wejdzie w życie? Czy nie będzie poślizgu? - We wtorek, 9 lutego w Sejmie będzie pierwsze czytanie projektu ustawy 500+. Do połowy lutego powinna być ona uchwalona - mówiła w piątek „GL” Elżbieta Rafalska, gorzowianka, minister rodziny, pracy i polityki społecznej . W jej opinii nie powinno być żadnego problemu z wdrożeniem tego programu przez samorządy: - Będą miały na to półtora miesiąca. A do tej pory nie dotarły do mnie żadne uwagi - mówi Rafalska. To właśnie samorządy będą odpowiadały za przyjmowanie wniosków i wypłacanie pieniędzy w ramach programu 500+. Czy są do tego gotowe?

- Zrobiliśmy reorganizację w dziale świadczeń rodzinnych. Na razie nie będziemy przyjmować nowych pracowników - mówi Justyna Pawlak, dyrektor Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie. Zdradza też pomysły na to, jak chce uniknąć kolejek. - Wnioski rozniesiemy do przedszkoli i żłobków. Pracownicy socjalni również będą je przekazywać. Będziemy namawiać do założenia konta w specjalnym systemie, by rodziny mogły składać wnioski elektronicznie - wylicza dyr. Pawlak. Z programu może skorzystać 6 tys. młodych gorzowian.

494 mln zł dostanie woj. lubuskie na 500+

W poniedziałek, 8 lutego dyżur telefoniczny w „GL”. Zapytaj o 500 zł na dziecko.

W środę, 10 lutego w „GL” poradnik

W Skwierzynie szacuje się, że to będzie aż 2 tys. dzieci. - Zatrudnimy dwie dodatkowe osoby - mówi Agnieszka Czaczkowska, kierownik OPS w Skwierzynie. I podkreśla, że cały czas brakuje jej konkretnych wytycznych.

W Żaganiu prace nad wdrożeniem programu 500+ dopiero się zaczną

Na razie urzędnicy sprawdzają, ile rodzin będzie objętych programem. W Żarach natomiast przygotowania idą pełną parą. - W tej chwili świadczenia dla rodzin pobiera 1,5 tys. osób. Po wprowadzeniu 500 + liczba może wzrosnąć do 3,5 tysiąca - mówi Olaf Napiórkowski, wiceburmistrz Żar. Dodaje, że będzie trzeba zatrudnić cztery osoby i wygospodarować dodatkowe pomieszczenie.

W Babimoście urzędnicy mają jedynie zebrane informacje o liczbie dzieci na terenie gminy (jest ich 1.200), ale ile z nich zakwalifikuje się do tego programu, nie są w stanie teraz powiedzieć.

Urzędnicy są mocno zaniepokojeni tym, że jeśli rząd zbyt późno zacznie rozsyłać wytyczne, co robić, jak działać, to mogą się nie wyrobić. - Choćby po to, żeby zwerbować nowego pracownika, musimy rozpisać konkurs, a to trwa. Tymczasem na chwilę obecną o wdrożeniu programu 500+ wiem tylko to, czego dowiaduję się z mediów - mówi Bernard Radny, burmistrz Babimostu.

W Kargowej dzieci do 18 lat jest 1.170

- Dopóki wnioski o zasiłek nie zostaną złożone, trudno jest w ogóle określić, kto może liczyć na 500 zł - mówi wiceburmistrz Marta Paron. Informuje też, że będzie musiała zatrudnić nowego pracownika, bo w ośrodku pomocy społecznej jest ich za mało i nie dadzą sobie z tym wszystkim rady. - Nic jednak nie planujemy, dopóki nie zapadną ostateczne decyzje. Do tej pory docierają do nas niestety tylko ogólne informacje o programie. Żadnych konkretów i wskazówek - podkreśla M. Paron.

Luiza i Jarosław Kaczmarczyk z Gorzowa wychowują dwie córeczki: 10-letnią Alicję i trzyletnią Hanię. Program 500+ skierowany jest m.in. do takich rodzin,
Mariusz Kapała 500 zł na każde dziecko bardzo nam się przyda - mówi Małgorzata Łukowska z Zielonej Góry, mama trojga dzieci.

W Zielonej Górze wszystko jest w fazie ustaleń i przygotowywania harmonogramu prac. - Nie mamy jeszcze żadnych oficjalnych dokumentów, opieramy się na tym, co podają media. Wiemy, że do pomocy kwalifikuje się w mieście 2 tys. rodzin - mówi Monika Wiśniewska z biura prezydenta Zielonej Góry.

Wniosek o świadczenie będzie darmowy. Mimo, że program Rodzina 500+ wchodzi w życie dopiero 1 kwietnia, to już pojawiają się z nim związane próby oszustwa.

Czytelniczka „GL” dostała SMS-a o treści „Zbieramy wnioski w związku z programem 500 zł. Jeśli chcesz dostać pieniądze, odeślij ok. na podany nr. Koszt SMS-a to około 4 złote. Może niezbyt dużo, ale to nie ma nic wspólnego z faktycznym programem. Uwaga: to oszustwo! Podkreślmy: ustawa 500+ nie została jeszcze wprowadzona. Wniosek o to świadczenie będzie można składać dopiero, gdy program wystartuje (czyli najpewniej od 1 kwietnia tego roku. To natomiast jest pewne: wniosek o przyznanie świadczenia w programie 500+ będzie darmowy! Nikomu więc nie płaćcie za przesłanie czy inny dostęp do takiego wniosku. Tak też zrobiła nasza Czytelniczka - SMS-a po prostu wykasowała.

W Nowej Soli władze twierdzą, że na razie trudno mówić o konkretach.

Przygotowania w miejskim ośrodku pomocy społecznej (MOPS) co prawda już trwają (na początku lutego zorganizowano specjalne spotkanie, by omówić najważniejsze kwestie), jednak szczegółów wciąż brak. Dlaczego? - Nie obowiązują jeszcze konkretne akty prawne. Największym problemem jest zbyt krótki czas na wdrożenie systemu - opisuje wnioski po spotkaniu w MOPS wiceprezydent Nowej Soli Jacek Milewski. Podkreśla także, że z pewnością najtrudniejsze będą „rozruchowe” pierwsze trzy, cztery miesiące. - Nie będzie fizycznej możliwości wydania kilku tysięcy decyzji o wypłacie 500 zł na dziecko w ciągu pierwszych tygodni obowiązywania nowego programu - przewiduje.

Koszt obsługi programu 500+ w Nowej Soli szacowany jest na kilkaset tysięcy złotych. Prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz (Nowoczesna), nie zostawia suchej nitki na flagowej obietnicy PiS.

- Nie ma konkretów, nie ma pieniędzy w gminach, nie ma wytycznych, nie ma stanowisk do obsługi interesantów, nie ma sprzętu i nie ma systemu informatycznego do obsługi milionów ludzi... Jak mawia klasyk: nie ma niczego. W gminach mamy zero! - złości się Tyszkiewicz. Jego zdaniem program 500+ jest kompletnie nieprzygotowany i „był politycznym wytrychem do władzy za publiczne, nasze pieniądze”. - Teraz za kłopoty z realizacją programu rząd winę zrzuci na samorządy, które będą miały około dwa tygodnie na przygotowanie tej trudnej operacji - przewiduje Tyszkiewicz. I dodaje: - A 1 wietnia ludzie nie dadzą się nabrać na prima aprilis.

Anna Rimke

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.