Elżbieta Krawczuk-Trylińska była ikoną białostockiej lekkoatletyki, wielokrotną medalistką i rekordzistką Polski w skoku wzwyż. Dwukrotnie wygrała Plebiscyt „Gazety Współczesnej” na Najlepszego Sportowca Regionu - w 1979 i 1980 r. Zmarła we Francji w wieku 57 lat.
Złota Elżbieta - mówiono na nią, a przydomek wcale nie był przesadzony. Elżbieta Krawczuk była ikoną białostockiej lekkiej atletyki w latach siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych. - Była niezwykle uzdolnioną zawodniczką, wręcz urodzoną do skakania wzwyż - mówi jej dawny kolega klubowy z SZS AZS Białystok Jerzy Mydlarz, który - gdy biegał po bieżni stadionu w białostockim Zwierzyńcu - obserwował na skoczni treningi Eli.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień