
To jakiś bełkot! - oburza się na treść pisma z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Edwin Gałkowski. - Pełno w nim gramatycznych i stylistycznych błędów - dodaje.
- Dopóki urzędnicy nie przeredagują tekstu tak, aby był on czytelny i zrozumiały dla laika, nie będę dostarczał tej instytucji żadnych dokumentów - zapowiada suwalczanin.
Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Białymstoku informuje, że instytucja obecnie pracuje nad zmianą pism tworzonych w oparciu o przepisy KPA. Mają one być znacznie bardziej zrozumiałe dla odbiorców.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień